Za pewne i w waszych domach od dziecka gdzieś przewija się
marszczona bibuła. U mnie tradycyjnie pojawia się podczas świąt wielkanocnych
na palmach. W parafii mamy kilka rodzin, które (można powiedzieć) specjalizują
się w wyrobach bibułowych palm. Tych wielkich, sięgających kościelnego sufitu,
a czasem nawet w nich się niemieszczących.
Jako że tyle co weszliśmy w okres oczekiwania na kolejne
święta, chciałam wam pokazać możliwości wykorzystania bibuły, nie tylko jako
ozdobę palm.
Kwiaty
Mimo wszystko, ta pozycja musi się tu znaleźć. Możliwości
mamy nieskończenie wiele. Osobiście wolę w papierowych kwiatach gładką bibułę
lub serwetki, ponieważ mogę im nadać taką fakturę jak chce, ale i tak można z
tej marszczonej stworzyć prawdziwe cuda!
Girlandy
Prosta acz efektowna ozdoba. Na imprezy rodzinne, wesela, jako tło fotograficzne. Do ozdobienia ściany, krzeseł, drzew czy stołów. Mnie szczególnie urzekły w białej formie, jako tło do zdjęć ślubnych!Literki/cyferki
Świetne na dziecięce imprezy lub jako ozdoba pokoju
dziecka/nastolatka. Słodkie i urocze, niewymagające zbytniego nakładu pracy.
Może być w wersji płaskiej (prostszej) i trójwymiarowej (trudniejszej).
Podziękowania weselne/kartki
Proste a jak urocze! Maleńkie kwiatuszki, pompony na
pudełeczkach czy prosta taśma! Niesamowite!
Dla dzieci
Tak jak wcześniej może to być ozdoba w postaci literki, ale
możemy też troszkę zaszaleć! Super prosta w wykonaniu meduza, lampion czy
marcheweczki (w końcu święta się zbliżają!). A może korona dla małej
księżniczki?
Pinata
Na samym końcu, ale dla mnie numer jeden! Zwłaszcza te
malutkie na biurko! I tu również możemy zaszeleć z kształtami i kolorami,
pamiętajmy tylko, że w piniacie najważniejszy jest środek!
Jak się wam podobają moje propozycje? Ja bym zaczynała od maleńkich pinat! Są na prawdę super urocze!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz